Petycja o podjęcie prac nad wprowadzeniem maksymalnych cen za m² nieruchomości
Petycja dotyczaca podjęcia prac legislacyjnych nad wprowadzeniem maksymalnych cen za metr kwadratowy nieruchomości
Szanowni Państwo,
W trybie... [2]
John Paul: Obudź się Lewico!
Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej w wyborach z 7 kwietnia br. do Sejmików wojewódzkich Lewica osiągnęła wynik rzędu zaledwie... [19]
Tomasz S. Markiewka: Zielony Ład pogrąży "zwykłych ludzi"?
Nie dajcie sobie tego wmówić
Do niedawna głównym wrogiem reform klimatycznych były korporacje, które przez lata blokowały je dezinformacją i... [3]
Artur Troost: Reakcjonizm architektoniczny - zawoalowana ofensywa skrajnej prawicy
Szare klocki, szklane klatki, depresyjne budynki niszczące ludzkiego ducha – krytykom architektury nowoczesnej nie brakuje... [5]
Przemysław Wielgosz: Aksamitna rabacja?
W Polsce trwa uśmiechnięta czystka. A może nawet – kto wie? – aksamitna rabacja… Co prawda nie brak malkontentów,... [1]
Górska: Zachodnią lewicę charakteryzuje naiwny pacyfizm. W Razem jesteśmy realistami
Znaczna część zachodniej lewicy tkwi w przeświadczeniu, że trzeba możliwie szybko dogadać się z Rosją. My ciągle powtarzamy, że to niemożliwe,... [50]
Więcej...
Mariusz Urbanek: Wszechstronnie niewygodny Różewicz
W 10. rocznicę śmierci Tadeusza Różewicza przypominamy tekst o tym wybitnym poecie, dramaturgu, prozaiku i scenarzyście
Wierzę, że narody... [0]
B. Gajdzik, A. Janociński, A. Magiera: Jak się zakłada związek w instytucji kultury?
Andrzej Frączysty: Czym zajmuje się Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”? Czy to „tylko” teatr?
Bartosz Gajdzik: To... [0]
Lech Nijakowski: Koniec świata w popkulturze
My, interpretatorzy, wydobywamy z filmu dodatkowe sensy, ale ludzie idą do kina, żeby zobaczyć, jak zombie jedzą mózgi
Motyw „końca świata,... [0]
Tomasz S. Markiewka: Zapomniana sztuka wypoczynku
Publiczna propaganda czasu wolnego powinna polegać nie na wtłaczaniu nam jakiejś ideologicznej papki, ale stworzeniu przez państwo ogólnych warunków... [0]
Więcej...
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Zawłaszczenie kulturowe i orientalizacja pod zachodniego odbiorcę
Druga część filmowej „Diuny” to przyjemna, wyszlifowana pod gusta... [0]
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
„Kos” to kino zemsty. Okrutnej. A właściwie dwóch – chłopów na panach oraz Polaków na uciskających ich Rosjanach. Jest rok 1794,... [0]
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Żarty z teorii skapywania, dziedziczenia majątku, obniżania podatków, chciwości, niechęci do redystrybucji – to wszystko jest pewną... [1]
Jarosław Pietrzak: Napoleon, któremu o nic nie chodziło
Najdziwniejsze w Napoleonie Ridleya Scotta jest to, że jest to film całkowicie wypłukany z polityki.
Nie należę do tych, którym nic się w tym... [0]
Więcej...
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: W Ratujmy Kobiety chodziło o kobiety
[2018-01-21 02:02:34]
„W #RatujmyKobiety nie chodziło o żadne kobiety”. Albo: „Prawdziwym celem ustawy #RatujmyKobiety, która oczywiście nie ma najmniejszych szans na wejście w życie, jest uderzenie w opozycję parlamentarną. Naprawdę jest więc to projekt #ratujmy lewicę. A że opozycja w sejmie dała się wypuścić to już inna sprawa”.
Tymi słowami Tomasz Lis postanowił wspiąć się na wyżyny analizy politycznej i obnażyć „prawdziwe” oblicze obywatelskiej inicjatywy #RatujmyKobiety. Przy okazji obraził setki tysięcy kobiet (i mężczyzn też), które podpisały się pod projektem, i setki tych, które przez wiele tygodni zbierały podpisy – a każda z nas wie, jak wyczerpująca, czasochłonna, a czasem także niebezpieczna (w kilku miejscach kraju doszło do ataków na dziewczyny organizujące zbiórki) jest to działalność.
Ale Tomaszowi Lisowi, zamożnemu facetowi, dla którego rodziny dostęp do dowolnego zabiegu medycznego, czy to w Polsce, czy zagranicą nie stanowi żadnego problemu, wygodniej jest potraktować tę wielką społeczną mobilizację w kategoriach politycznej rozgrywki. Szczere, oddolne zaangażowanie kobiet w obronie własnych praw nie pasuje redaktorowi do metaanalizy politycznej. A jak nie pasuje, to tym gorzej dla zaangażowania. To obrzydliwa instrumentalizacja walki kobiet o prawo do decydowania o swoim życiu i zdrowiu. W dodatku polityczne analizy pana redaktora dramatycznie kuleją – nie widzi on oczywistości, którą bez trudu dostrzeże każda choć trochę rozumiejąca politykę studentka dziennikarstwa, każdy doktorant politologii. Że projekt Ratujmy Kobiety, gdyby nie został odrzucony w pierwszym czytaniu, zablokowałby drogę prawicowym fanatykom. Pozwoliłby Polkom mówić na serio – w mediach, w Sejmie i w zwykłych, codziennych rozmowach – o dostępie do aborcji. Byłby namacalnym dowodem na to, co widać w badaniach – że 40% Polek i Polaków chce złagodzenia ustawy antyaborcyjnej. Że Polki i Polacy nie chcą ustawy tej zaostrzenia, że sprzeciwiają się okrutnym pomysłom Kai Godek, nad którymi, niestety, Sejm nadal pracuje – i które po tym, jak posłowie odrzucili Ratujmy Kobiety, ma realną, choć przerażającą szansę stać się wkrótce obowiązującym prawem.
Panie redaktorze, w Ratujmy Kobiety chodziło o kobiety. Nie chodziło o opozycję parlamentarną. Nie wszystko zawsze jest o Schetynie czy Petru. Nikt o PO czy Nowoczesnej specjalnie nie myślał, zbierając podpisy na ulicach Warszawy, Bielska-Białej, Kłodzka, Wrocławia czy Poznania. Opozycja parlamentarna miała jedno zadanie związane z tym obywatelskim projektem. Nie zmielić tych podpisów przy pierwszej lepszej okazji. Nie zablokować dyskusji o prawach kobiet. Nie dopuścić do sytuacji, w której procedowany jest wyłącznie projekt przeciwny – okrutny, zmuszający kobiety do patrzenia na bolesną śmierć dopiero co narodzonego dziecka. Opozycja parlamentarna miała jedno zadanie – nie spieprzyć tego. Cóż.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Autorka jest członkinią Zarządu Krajowego Razem. Tekst pochodzi z jej profilu na Facebooku.fot. Waldemar Chamala
|
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
-
1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
- Warszawa, rondo de Gaulle'a
- 1 maja (środa), godz. 11.00
-
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
- Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
- 24-26 maja
-
Poszukuję
-
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
-
Historia Czerwona
-
Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
-
Szukam książki
-
Poszukuję książek
-
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
-
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
- https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
Więcej ogłoszeń...
27 kwietnia:
1848 - Francja zniosła niewolnictwo.
1937 - W Rzymie zmarł Antonio Gramsci, włoski działacz robotniczy, teoretyk marksizmu, filozof.
1956 - Sejm PRL przyjął ustawę o warunkach przerywania ciąży, liberalizującą przepisy aborcyjne.
1959 - Liu Szao-tsi zastąpił Mao Tse-tunga na stanowisku Przewodniczącego ChRL.
1968 - Na mocy przyjętego w październiku Abortion Act w Wielkiej Brytanii przerywanie ciąży stało się legalne.
1972 - W Bukareszcie zmarł Kwame Nkrumah, postępowy polityk afrykański, premier i prezydent Ghany, działacz ruchu panafrykańskiego, 1963 jeden z inicjatorów OJA, obalony przez wojsko.
1994 - Zakończyły się pierwsze wielorasowe wybory parlamentarne w RPA, w których zwyciężył Afrykański Kongres Narodowy Nelsona Mandeli, uzyskując 62,65% głosów
?